Wczoraj było całkiem kalorycznie, ale chyba dzięki truskawką, które podobno są moczopędne waga zmalała. Dziś:
-7 truskawek z kefirem i cukrem pudrem
- pieczarki ok 150g upanierowane w 1 jajku z odrobiną mleka, bułce tartej i mące usmarzone na oleju z cebulą
- ok 300g pieczarek część na surowo i część ugotowana z 1/2 kostki rosołowej
- sok pomidorowy
- woda z cytryną
- ok 14 będzie kisiel ze słodzikiem 55kcal i wczorajsza resztka kefiru
- ok 16-17 sałatka z z połowy sałaty kawałka ogórka i pomidora, ząbka czosnku polana sosem z 1i1/2łyżki oleju
Brzmi fajnie i realnie, zobaczymy czy się uda