Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
obżarstwo o poranku


Miałam od dziś wziąć się za siebie i jeść normalnie, ale jakoś mi nie wychodzi. Rano odczuwam taki głód, że po prost zwykłe śniadanie mi nie wystarcza. Po raz kolejny taktyka, "nie kupię chleba= zjem mniej nie sprawdza się" Jedzenie powoli, odczekiwanie 20 minut nie pomaga. W ciąży apetyt rządzi się własnymi prawami. 
Menu:
*śniadanie
-kawa z mlekiem i 2 płaskimi łyżeczkami cukru
- 3 jaja na twardo
- miseczka mielonego twarogu z 2 łyżeczkami miodu i musli (musli z cruncherami)
- herbata z 1,5 łyżeczki cukru
Strasznie dużo, a ja wcale nie czuję się pełna, jedynie zaspokoiłam największy głód. 
*obiad
-krem z brokułów z odrobiną śmietany i prażonymi płatkami migdałów
* podwieczorek
- mały banan i małe jabłko, kawa z mlekiem i cukrem
*kolacja
- batonik musli i małe jabłko
Do tego butelka wody niegazowanej
  • Behemotkot

    Behemotkot

    10 kwietnia 2013, 09:11

    A to mamy winowajcę. Skoro ciąża, to nie ma co się głodzić i sobie odmawiać. P.S. Próbowałaś słodzić kawę miodem np. zamiast cukru? Da się to z miodem wypić w ogóle? :) Tak się zastanawiam :)