Hej, Boże, jak mnie tu dawno nie było! Przepraszam was, przepraszam i siebie.
Zaniedbałam dietę, wiem...
Ciężko mi jest jak pomyślę że mogłam być 5kg mniejsza niż teraz jestem!
Wracam, od poniedziałku znów będzie dieta pełną parą.
Kupiliśmy sobie hantelki, ja z wagą chcę iść w dół, mój facet w górę. Więc będzie mi lżej wiedząc że on też coś dla siebie robi. Mamuśka też się skarży że chciałaby wrócić do diety.
A mi zaczęła się szkoła, więc mniej więcej wiem kiedy mogę ćwiczyć a kiedy nie znajdę na to czasu.
Nie czytałam waszych pamiętników, za dużo tego wszystkiego, mam nadzieję że nadrobię kiedyś.
Został mi ostatni rok collegu, nie wiem czy iść na studia czy do pracy. To wszystko się okaże w praniu.
Co do mojego wyjazdu do Polski - Nigdy więcej :)
missfatty
4 października 2011, 15:59dzieki za zaproszenie, co prawda dlugo mnie tu nie bylo, ale teraz nadrabiam ;-) co do myslenia "ile to ja moglabym teraz nie wazyc..." - na prawde nie warto, po co sie denerwować ;-)
Sunniva89
2 października 2011, 10:15heh ja też nie lubie Polski ;p
zoneczka2007
2 października 2011, 10:08Mój ostatni wyjazd do Pl też sie w zupełności nie udał!!! Powodzenia w diecie
moniq1989
1 października 2011, 19:31Fajnie, że jesteś;) Owocnego tracenia na wadze:) Buźka;*
Nimma
1 października 2011, 13:59Będzie dobrze, czas się zajdzie ;) Dla chcącego, nic trudnego ;) Trzymam kciuki :)
reiven
1 października 2011, 13:21i wracaj na dobry tor diety :)