Może i przesadziłam wczoraj z kcal, bo było ich ok1500... No ale cóż, nikt nie jest perfekcyjny. Jutro oficjalne ważenie więc dziś dużo płynów i mało jedzenia. ;) Mam nadzieje że coś spadnie przez ten tydzień siedzenia w domu.
A dziś zabieram się za sprzątanie,gotowanie i ćwiczenia. Pozdrówka ;*
P.S. Ja was czytam cały czas na bieżąco, po prostu czasem nie mam weny aby skomentować wpis, ALE CZYTAM ;)
agusia9900
13 lutego 2012, 14:33Nie, nie ;] dziś wystarczy.. ;p przez weekend zjadłam o wiele więcej teraz trzeba wyrównać ;] Pozdrawiam ;]
Nimma
11 lutego 2012, 13:101500 to nie tak znowu dużo :)
reiven
11 lutego 2012, 11:24ja czasem też nie wiem jak jakiś wpis skomentować :) a czasem lepiej przemilczeć niż głupio pisać