Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 6


Ahhhh witajcie
Wpis zrobiłam, zmieniłam karty na padzie i zmyło wszystko wrrrrr....
Wczoraj jak już wspomniałam był zły dzień, ale kochane nie poddałam sie obżarstwu i nic nie zjadłam, było zaledwie 800kcal i wiem ze to lekkie przegięcie :/ za mało!! 
Dziś na wadze szokująco bo aż kilogram od wczoraj ubyło, no ale co sie dziwić jak tak mało zjadłam. I wiem ze to nie jest od braku wody bo pije dobrze ponad 2 litry na dzień, muszę bo biorąc moje suplementy muszę popijać conajmniej 500ml. 
Może to one tak działają? Wiem ze waga tak nie będzie szybko schodziła jak teraz, ale po wizytach w toalecie widzę ze wyczyszczą mi organizm ha ha ha :D 
Nie potrafię zrozumieć czemu do tego stanu sie dopuscilam, przecież warzyłam już 77kg :/
Waga na dziś 93.2kg
Menu:
Śniadanie - 2 kanapki warburtons thins (100kcal jedna)+ szynka chuda95g +pomidor 60g+ ogórek 35g+ ser żółty 10g i kawa z mlekiem =375kcal
2 śniadanie - grejpfrut = 80kcal
Obiad - lupacz rybka 100g + kalafior 150g + brokul 100g + marchewka 170g = 200kcal
Ważyło to o wiele mniej, i na dodatek nie zjadłam do końca. Wiec może 130kcal, ale mam banana. Wydaje mi sie ze kolacje odpuszcze. Mam okropne rozwolnienie. :/

Podwieczorek - Shake z truskawek 150g + jagody 200g + banan 170g = 286kcal
Kolacja - pomidor 100g + serek wiejski light 100g + pieczywo lekkie blonnikowe 16g + szynka chuda 40g = 210kcal 
Razem = 1200kcal
I git, zobaczymy czy utrzymam ten jadłospis na dziś :)
Kolor-zaliczone