Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeba sie zreaktywowac


moja mama zauwazyła, ze kiedy zapisuje co jem, nawet kiedy sie specjalnie przy tym nie pilnuje, to wygladam sczuplej. Rzeczywiscie, troche (mega tycio, ale zawsze) polecialo. Tak więc bede zapisywac w zeszycie ( bo nie ma mocy żebym sie codziennie dorwała do kompa), a raz na tydzien sie pomierze i jak będę miała możliwość zważe ( nie mam wagi w domu).

poza tym, male kroczki. Od poniedzialku, jak zachce mi się jeść poza porami posiłkow, to najpierw wypiję szklankę wody lub herbaty.