Jedzenie dzisiaj w miarę normalnie, trening odbyty, pot się polał, norma kroków prawie wyrobiona, jedzonko z przewagą warzyw do roboty przygotowane. Teraz sobie pomału pedałuję. Brakowało mi ruchu przez ostatnie parę dni, dobrze że mi w końcu ,,oddało" i nie jestem już taka nieprzytomna.