Najgorzej było zacząć mam nadzieję, że teraz będzie coraz łatwiej... Słodyczy czy alkoholu to umię sobie odmówić czy jakiś wysoko kalorycznych potraw ale nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń czy biegania po prostu nie lubię spacerem też szybko się nudzę jedynie co bym mogła robić to jeżdzić na rowerze najlepiej stacjonarnym. Na razie kończę bo wybieram się z synem ( ma 16 lat ) na zakupy 5 sierpnia jedzie na kolonie i muszę mu kupić nowe ciuszki bo stwierdził,że musi godnie reprezentować Polskę jedzie na dwa tygodnie do Bułgarji. Pa Pa pozdrawiam wszystkich :)
ise11
1 sierpnia 2008, 11:14Trafiłam do Twojego pamiętnika przez czytanie Twojego wpisu i pamiętniku innej Vitalijki.Zastanawiałaś się tam nad kupnem rowerka,ja także poszłam taki zakupić a wróciłam z nabytkiem w postaci stepperka-podobno daje lepsze rezultaty jeżeli chodzi o uda,nogi i pośladki.Powiem Ci że na początku deptałam dużo-to było w kwietniu,teraz deptam mniej ale wiem z komentarzy innych osób że codzienne deptanie po 20 minut do pół godziny daje niesamowite efekty na te partie ciała.W moim pamiętniku(archiwum-lipiec)widać na zdjęciu moje cudo,teraz znacznie moja waga spadła i wiem że powinnam stepperek przeprosić i zacząć deptać dla własnego dobra-i zacznę,bo nogi bardzo schudły i potrzebują ujędrnienia.
ewcik77
31 lipca 2008, 21:37to musimy się wspierac, zaczynamy razem, tyle samo musimy zrzucic. powodzenia życzę i będę tu częstym gościem
acia54
31 lipca 2008, 16:05Dzieki za odwiedzinki i wpis. Rowerek stacjonarny warto kupic . Ja zwracalam uwage na wygodne siodelko bo to wazne jak sie "siedzi", wybralam CRONO poniewaz jest skladany, po zlozeniu zajmuje polowe miejsca.Taki zgrabniutki od razu wpadl mi w oko. Ten czy inny - polecam.Jak juz bede wiedziala jak wstawic zdjecie do pamietnika - pokaze. Cieplutko pozdrawiam,milego dzionka zycze.TRZYMAJ SIE !!!