Wczoraj miałam dzień pomiarowy ale tego nie zrobiłam, z obawy o rezultaty, dopiero dziś rano, na szczęście waga spada kolejny kg mniej ale tempo mniejsze, po spektakularnym spadku na początku ( -1,5kg) zauważam spowolnienie ale ie jest źle. Niestety, trzymanie się ściśle diety nie zawsze mi wychodzi, bo nagle nie mam ochoty na surówkę z planu diety tylko na coś innego np. rybę czy kanapkę z wędliną. Nie liczę kalorii, staram się trzymać ogólnych wytycznych, to, że trochę ćwiczę i jeżdżę rowerem pomaga w tym spadku wagi niewątpliwie.
Chciałabym uzyskać pożądaną wagę i ją utrzymać, zapewne trzeba przedłużyc dietę aby rezultat końcowy utrwalić i utrzymać. Czy ktoś ma doświadczenia z "odstawieniem" Vitalii ?