Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dlaczego czasem nie chudniemy?


Dziewczyny (i chłopaki!:), przeszukując internet znalazłam bardzo ciekawy, fajny film, który świetnie wyjaśnia czemu czasem przestajemy chudnąć i czemu mamy chęć na słodkie.

Ja cukier mierzę na bieżąco (mam tatę cukrzyka, więc glukometr to nasz przyjaciel) i wiem, że mój cukier jest w normie. Choruję jednak na PCOS, więc mam pod kontrolą także insulinę, ale wiele z nas nie wie nawet jaki ma cukier i często NIGDY go nie mierzymy. Warto obejrzeć, zwłaszcza jeśli jesteście pewne, że Wasza dieta jest w porządku a waga nie spada. 

  • Wiosna122

    Wiosna122

    2 maja 2014, 15:02

    mam insulinoodporność, cukier badam 3 x do roku, i zawsze mam w normie..., PCOS też mam, żeby nie było mało to także astmę i szereg alergii.., to że chorujesz na pcos już samo w sobie gwarantuje ci dodatkowe kilogramy extra bez wielkiego wysiłku, bez diety z tym czymś nie da sie niestety żyć, co też nie jest dziwne.., bo im więcej ważysz tym bardziej układ hormonalny szaleje..., powiem ci że odkąd zaczęłam na stałe przyjmować regulon, dopiero wtedy mogłam zrobić coś ze swoją wagą, wczesniej nawet nie drgała..., tak więc od tamtej pory schudłam z 92 na 80kg a teraz z 80 pędzę w dół..., jak to mówi moja pani doktor, czasem zdarzają się cuda, że po takiej inwazji na organizm choroba sama zanika i sytuacja się stabilizuje, na cud nie liczę, ale samopoczucie mam o 99% lepsze :)) Życzę powodzenia.

    • bedezdrowsza

      bedezdrowsza

      2 maja 2014, 15:11

      ja na szczęście miałam zdiagnozowane PCOS bardzo wcześnie bo mając 15 lat. Nie mam insulinooporności (przynajmniej na razie, mogło się już coś zmienić:)) i chudnę dość ładnie- kiedyś w 3 miesiące schudłam z 99kg do 81-82kg (z małą pomocą zelixy, którą po miesiącu mojego stosowania wycofano ze sprzedaży). W moim przypadku moja nadwaga to tylko i wyłącznie moja wina- choć testosteron zrobił chyba swoje, jestem dość "masywnie" zbudowana w stosunku do innych osób, mam też dość ciężkie i grube kości (i to nie mój wymysł- dietetyczka stwierdziła!:)), ale jeśli chcę to potrafię - na pewno, na milion procent, byłoby łatwiej bez pcosa ale na razie nie mam na co narzekać.

    • Wiosna122

      Wiosna122

      2 maja 2014, 15:14

      no ja miałam zdiagnozowane kiedy miałam 14 lat, i ciągnie się to długggoooo. Zelixy tez uzywałam, chyba wiele z nas ma to za sobą :D Ja odkąd przyjmuje regulon nie mam juz problemów z testosteronem, ciągle w normie więc przynajmniej jeden plus :)) Każda z nas jest inna, ważne że masz siłę to robić, dużo pracy przed tobą, ale warto czasem się pomęczyć żeby odnaleść jakiś mały cud dla samej siebie;)