Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Heloł....


No czas cos napisac dawno nic nie bylo u mnie poza dodawaniem moich spalonych kalori i wylanego potu jest dobrze tzn.po moich miarkach mojego ciala wychodzi na to ze malo schudlam.tylko 3kg przez miesioc bylam pewna ze wcwiecej ale w centymetrach wiecej polecialo moze to i lepiej dalam sobie slowo ze do urodzin w lipcu musze razem schudnoc 15 kg tzn.chciala bym ale czy to bedzie realne?hmmm zobaczymy...jedzenie oczywiscie fit..zero slodyczy juz ponad miesioc..daje rade mozna sie przyzwyczaic chleba tez nie szamam ziemniaki sporadycznie jesli jem to slodkie uwielbiam..i kasza to moje uzaleznienie opucz gryczanej ble...zapachu nie moge zniesc.pozatym cwiczenia z trenerem som bardzo ok ..sama potem przez 5dni powtarzam wszystko to co pamientam a jest tego duzooooo....i bieganie wiec naprawde sie staram i mam nadzieje ze waga kiedys zacznie spadac....

  • ellephame

    ellephame

    3 maja 2016, 22:09

    Waga nie jest aż tak istotna jak centymetry lecą w dół. Trzymam kciuki by udało się lipcowy plan zrealizować.

    • bedford39

      bedford39

      5 maja 2016, 18:59

      Dziekuje Bardzo i Wzajemnie mam nadzieje ze Cel tez wypali z djetom...a tak waga moze nie jest,az tak istotna centymetry spadajom ale jak by waga sie ruszula to tez bym sie bardzo cieszyla ale malymi kroczkami do przodu...pozdrawiam-:)