Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomalutku do celu 51


Pracowity tydzień za mną . Kcal się trzymam , waga stoi jak zaczarowana, już zaczęłam się wkurzać 🤗 gdzieś tam wyczytałam że przy owulacji też zbiera się woda ( wstyd się przyznać ale nie wiedziałam)  mam nadzieję że znalazłam powód stania w miejscu mojej szklanej. Dzisiejsze menu: 

ś: rosołek z makaronem 

o: schabowy z ziemniakami i surówką z młodej kapusty

p: jabłko 

k: tuńczyk , sałatka 


  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    16 maja 2021, 21:22

    Aż sie głodna od patrzenia na te zdjęcia zrobiłam:) U mnie też tak jest: waga stoi w miejscu i stoi(czasami to nawet dobre 2 tygodnie i nawet o 100 gram się nie zmienia), aż pewnego pięknego dnia spada z przytupem. Pozdrawiam:)

    • Berbla12

      Berbla12

      16 maja 2021, 21:37

      Uspokoiłam się trochę , zostało mi tylko robić swoje i czekać . Nakręciłam się trochę ta moja upragniona 6 jest tak bliziutko , a jak na złość to 70 Kg trzyma się rzep psiego ogona.