Oto moje menu z dzisiaj:
1. śniadanie - owsianka z 20 g płatków owsianych i 180 ml mleka 2%
2, II śniadanie - jogurt naturalny 100 g, błonnik z siemieniem lnianym 15 g, granat 100 g
3. obiad - ryż z kurczakiem i ananasem (danie gotowe, niestety z torebki), ok 270 g
4. podwieczorek - koktajl truskawkowy ok 250 ml
5. kolacja - chleb żytni pełnoziarnisty - 60 g; twarożek czosnkowy 50 g, 2 plasterki pomidora (35 g) i 2 małe rzodkiewki (20 g)
Wszystko razem to ok 950 kcal, 53 g białka, 124 g węglowodanów i 22 g tłuszczów.
Woda - 250 ml przed śniadaniem, 500 ml po śniadaniu, 500 ml po II śniadaniu, 500 ml po obiedzie i 500 ml po kolacji. - ciągle za mało.
Pojeździłam dziś 60 minut na rowerku.
Berchen
18 stycznia 2016, 23:50hallo, przeczytalam twoja historie, jestem pod wrazeniem, tak naprawde nie do konca wiedzialam co to znaczy bulimia, jasne tak z nazwy i sloganow , ale nie tak naprawde. Jestem pod wrazeniem ze dalas rade i mam nadzieje ze tak juz zostanie, pozdrawiam i zycze duuuzo radosci.
Moniqnka
18 stycznia 2016, 23:48ja bym umarła z głodu:)