święta, a moje dziecię zachorowało starsze. Głos straciła - zapalenie krtani. a po powrocie od lek okazało się że jakąś wysypkę ma na rękach od dłoni aż po pachy... Jutro znów całą wycieczka do przychodni. Nie wiem czy jedno z drugim się wiąże? Już miałam na mysli szkarlatynę, różyczkę itp ale te wszystkie choroby zaczynają się od głowy, a ona ma ręce...:(((((
I jak tu lubić poniedziałek???
Wagusia moja kochana w normie, dzisiaj było 78,7 kg.:))
Trzymam dietkę już drugi dzień bez oszukaństwa, Wczoraj deptałam + ćwiczonka, dzisiaj tez zamierzam przed M jak miłość:)) Pozdrawiam Was przedświąteczne:))
martita.szczecin
29 marca 2010, 21:05damy rade :D bedzie dobrze :D spalac tluszcza:D
Danusia93
29 marca 2010, 19:31Kochana głowa do góry...twoje dziecię na pewno szybko wyzdrowieje zobaczysz:***...