Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga jest i boli gardło:((


mam nową wagę !!!! Moge odetchnąć i normalnie zyć dalej i w spokoju sie odchudkować:) dzisiaj pokazuje mi 74,9, ale  to sie nie liczy, bo ważna jest waga poranna po siku:)) Więc rano liczę na 74,5 a to juz całkiem bliziutko paseczka.
Wczoraj mieliśmy gości niezapowiedzianych, a wiecie jak każda z nas to lubi... Ale to fajni znajomi, i było miło:) Kończyliśmy z Tirusiem sprzątac po tapetowaniu, ja myłam podłogi  a on odkurzał... A tu dzwonek. Biegiem sie ogarnęłam wyskoczyam z dresu i szybciutko coś przygotowałam dobrego do zjedzenia ( mam super sałatkę na takie okazje, zanim kawe zrobię i pokroję wedlinę to jest gotowa i jeszcze mogę ja na MM) i lampeczki wina dwie jakos tak wpadły  Ale w nocy nie spałam bo mnie cholernie gardło bolało
Wczoraj  tak sobie siedzieliśmy swobodnie i leciał kanał muzyczny  i taka laska sexi tańczyła i mój mówi tak: kiedys tez miałas taką fajna nogę, a teraz to skóra i kości... Przesadza oczywiście, ale miło mi sie zrobilo:))) I uznałam to za komplement.
Poza tym dietetycznie oki. Dzisiaj wycisnelam 45 min steppera, poaziłam po Pogorii znów, zakupiłam parę prezentów i sobie dzinsy kupiłam, rozmiar 42:))
a od jutra biorę sie do roboty, mam kupę pisania do szkoły na sobotę. mam opisac swoje refleksje na temat pracy w zawodzie nauczyciela... Co ja tam napiszę?

I koniec weekendowania, jutro do pracy.. A mnie znów gardło boli:((  buuuu

  • KarolinaSzl

    KarolinaSzl

    13 grudnia 2010, 22:58

    Kompozycje na kiermasz rewelacyjne. Świetnie też wyglądają owoce do zasuszenia, muszę koniecznie spróbować .

  • metamorfoza77

    metamorfoza77

    13 grudnia 2010, 07:02

    Twoja waga też pięknie spada... miłego dzionka

  • KarolinaSzl

    KarolinaSzl

    12 grudnia 2010, 21:59

    Cieszę się, że waga wraca u Ciebie do normy, już niewiele Ci zostało. Od razu chce się walczyć dalej prawda:) To walczymy , na wigilię mamy szansę ze 2 kg zrzucić. To co działamy. Do boju :) Damy radę :)

  • Renatek13

    Renatek13

    12 grudnia 2010, 21:30

    chyba większość z nas jutro rano sie zrywa i do pracy, nie jesteśmy same ;) ja mam niezapowiedziane szkolenie jutro, i zamiast wyjść z domu o 7.40 musze wyjechać o 6.20!!! bo szkolenie troche daleko się odbywa... szefowa szadzwoniła w weekend i nie ma mocnych, trzeba budzik nastawiać ;) trzymaj sie i zdrówka życze (ja właśnie angine leczyłam antybiotykiem...)

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    12 grudnia 2010, 21:28

    no to miło, a gardziołko zeby przestało bolec, buziak

  • Julianna27l

    Julianna27l

    12 grudnia 2010, 21:12

    zeby mój tak nazwał moja noge hehe