Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielkanocne szalenstwa


czesc wszystkim musze powiedziec ze przygotowania do swiat i sped rodzinny jest juz pozamna i co teraz pozostalo hm pelny brzuch ból glowy.lodowka pekajaca w szwach. _wyrzuty sumienia i kac moralna _ i jedno pytanie latajace po glowie a po co tyle zjadlam no ale cóż przeciez nie wyrzugam. No odwiedzinami w toalecie tez nie grzesze wiec jakas pociecha jest no i to tyle na dzisiaj. No a jeszcze jutro no musze jakoś przeżyć. Juz tetaz mowie nie bede jadła no ale wiecie jak jest. Pozdrawiam i wszystkim smacznego jajka Becia