Dzisiaj po raz 1 pojechaliśmy rowerami.Było super.Spociłam się znowu.hehe
No kondycja nie ta NIESTETY przerwy częste i fajne podziwialiśmy budzącą się wiosnę ,sarenki i jelenie żerujące na polach, ptaki śpiewały kwiaty przy drogach rosły przywiozłam nawet bazie.No po prostu bosko.
Potem pomyłam okna i poszłam na imieniny do taty bo dzisiaj Zbigniewa.No nie piłam dzisiaj ale trochę sobie pojadłam.Oj spalę w nocy hehe.
Jutro rano jadę z synem na trening do Kołobrzegu 40 km tam sobie 2 godzinki połażę po plaży taki szybki marsz i powrót.Może mężulek obiad zrobi ale nie liczę .(nigdy nie robi)
Może znowu pójdziemy na rowery.I zleci niedziela bo jak już wiecie nie lubię niedzieli.Od poniedziałku moja banda ma rekolekcje to posiedzą w domu więcej.
Dzisiaj może już mniej optymistycznie niż wczoraj ale to przez kłopoty z najstarszą niestety wkracza w wiek dojrzewania i zaczęło się oszukiwanie , wagarowanie, oceny lecą w dół, pedagog wzywa,oj kto wymyślił gimnazjum i po co .
Nie pisze więcej bo dola załapię a tego mi nie trzeba.
DolceVita80
18 marca 2012, 21:01http://www.liinatura.com/sklep//nasiona-chia-400g_p_3.html
paulina65
18 marca 2012, 10:47Żadnych dołów! Jest piękna pogoda! Na rowerek ;-) P.S. Swoją drogą, też nie wiem, po co były te zmiany w szkolnictwie.
sowa33
18 marca 2012, 10:28Rowerki ach rowerki. Muszę mojego męża zagonić skoro jest do reanimacji tych jednośladów. Ja się na tym nie znam. Niestety w ten weekend mam szkołę, ale w tygodniu może uda się wykrzesać tyciu czasu :) I też mam nastolatka. I nie wiem co Ci na to poradzić. ŻYCIE :(
Joannaz78
18 marca 2012, 08:14Tak rowerek mi sie marzy:) milej niedzieli zycze
Martaa91
17 marca 2012, 23:07no wiesz gimnazjum.. tak to juz jest. a co do roweru świetnie ze zaczelas, sama tez zaczełam jezdzić i strasznie to lubie:) pozdrawiam goraco:)