Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PIERWSZA CIĘŻKA NOCKA

A jak karmisz? Z jakiej piersi i jak długo? Może mała nie doczekuje momentu aż zaczyna lecieć mleko końcowe i się nie najada. Dobrze że z tymi szwami wszystko ok, ale oszczędzanie się jeszcze napewno nie zaszkodzi. Ciesz się spacerami, a niedługo będą przyjemniejsze jak zawita wkońcu wiosna. Życzę wam dużo zdrowka. Buziaki:*:*

jest jeszcze Mała a w nocy masz najlepszy pokarm, nie dopajaj herbatką tylko podaj jej 2h po cycu mm, zobaczysz czy będzie zmiana. Nie pij herbatek laktacyjnych tylko min 1,5l wody

hej:) widzę że urodziłyśmy w tym samym czasie :P co za zbieg okoliczności :) ale twoje maleństwo jest duże w porównaniu z moją kruszynką :) mój też się nie najda moim mleczkiem dodatkowo daję mu butelkę... bo głodomorek z niego niezły jest:P

No i proszę maleństwo już na spacerku było:) Trzymajcie się laseczki:)

oj tego się boję - co tu robić wtedy, czy trochę dokarmiać czy co. No nic - zobaczymy jak to u nas będzie. I spacerek - super :)

...no tak, tego też się doczekam;)...oby nie bo co tu robić jak nie wiadomo co robić;)

my też się w końcu spacerujemy :) co do sab simplex mamy polski odpowiednik bobotic, chyba za krótko stosujemy, bo jeszcze nie widzę poprawy, ale cierpliwe jesteśmy i poczekamy

Niektóre dzieci lubią spędzać dużo czasu przy cycusiu. Adaś do tej pory uwielbia ;)))

Malutka lubi cycuska znaczy się :)) A z tym spadkiem to mnie zaskoczylas.. Myślałam że o tej porze roku to za wcześnie na takiego maluszka.. A tu proszę..

jasne ze spacery są super Teraz wiosna bedzie to wiecej bedziesz na dworze niz w domu-może trzeba było dać odrobinkę mleczka modyfikowanego-ja mego przez pierwsze 2 miesiace lekko dokarmiałam ale minimalnie tak 30-60 ml i nie zaszkodziło to laktacji-potem do 6 miesiecy butelki w ustach nie miał-a nie możesz spać karmiac???ja wywalałam cyca i usypiałam:) powodzenia i zycze przespanych nocy

no zawsze musi być ten pierwszy raz ;) malutka lubi twojego cycusia : )

Kurde, Wy już byliście na spacerze? My na razie werandujemy po pół godzinki dziennie. Ale niedługo chyba wyleziemy z norki, żeby się przespacerować :)

malutka widać potrzebuje Twojej bliskości. też już się nie mogę doczekać spacerów z wozeczkiem:)

Ja nie mam póki co męża ani dzieci.Fajnie by było jakbyś pisała tygdzień po tygodniu jakie zmiany są u twojego dziecka, co robić itp--może się czegos dowiem na przyszłość. Ja tez myślałam że dziecko to tak po tygodniu dopiero na świerze powietrze zwałszcza w zimie...

Pamietam nasze pierwsze spacerki...