Hej kobitki.
Moja mała gadzina śpi a mama wykorzystując sytuację poćwiczyła.
I to prawie godzinkę , step trochę zumby i brzuszki.
Co prawda nie tak intensywnie po paru rucham mam zadyszkę.
Wczoraj też zaliczyłam step i brzuszki.
O 22 PADAM NIE MAM SIŁ NA NIC.
Dziś u nas zimowo dalej ale nie wieje to idziemy na spacerek.
A teraz puki śpi szybkie sprzątanie i jakąś zupkę wstawię.
A mała Lili zaczyna się świadomie do nas uśmiechać
Widok BEZCENNY
TRZYMAJCIE SIĘ I ĆWICZCIE ĆWICZCIE KOBITKI
eternaldietdiary
13 marca 2013, 13:48Heh, założe się że to super chwila gdy się malutka uśmiecha :) przytul Lili ode mnie :)
Trollik
13 marca 2013, 12:51no tak ale ja mam tylko jedno dziecko, na razie jest ok, ale to dopiero kilka dni od powrotu ze szpitala, a poza tym maz jest caly czas pod reka...tylko dlatego robie nic...powiedzmy...wczoraj rosol ugotowalam a dzis tez pomidorowa robie, czasem herbate mezowi podam, albo pranie zaladuje, ot takie nic nierobieni
magda112131
12 marca 2013, 22:24na pewno bezcenny:) super, że poćwiczyłaś:D
milunia21
12 marca 2013, 18:41Z chęcią bym pocwiczyla ale brzuch mi haczy :.D Jeszcze trochę i też pozumbuje z tobą. Powodzenia Buziaki dla was:*
zosia27samosia
12 marca 2013, 18:07U nas również zima na całego!!! Śliczne są takie małe uśmiechnięte maleństwa:)))
kasiazett
12 marca 2013, 16:09No i wspomniałaś o uśmiechu i moja córcia też mnie dzisiaj takim uraczyła :) Ale to szczęście jest normalnie zobaczyć takie śmiejące się dziecko :)
MONIKA19791979
12 marca 2013, 14:12gratki
asia0525
12 marca 2013, 12:17Super ze znakdujesz czas na cwiczenia. JA DOPIERO ZNALAZLAM JAK BLIZNIAKI MIALY 9 MIESIECY. ALE TERAZ DAJE RADE;-)
Barleduc
12 marca 2013, 11:06Oj ty uparciuchu...no musi ćwiczyć i koniec;) Nie padnij kochana bo pewnie sama opieka to niezły wycisk;)
magdasobejko
12 marca 2013, 11:04Każda chwila z naszymi dziećmi jest bezcenna...wspaniale patrzeć na każde ich małe sukcesy i postępy. gratuluję ćwiczeń ....ja jakoś nie jestem w stanie się zmobilizować....a najgorsze to to że w domku zawsze ktoś jest i jakoś mi głupio.:(ale przyjedzie wiosna i uderzę na rowerek . buźka
Sylwunia54
12 marca 2013, 10:42Fajne takie pierwsze "prawdziwe" uśmiechy.. Pamiętam po moich siorkach.. A Ty uwazaj troszkę z tymi ćwiczeniami?? Buziaczki i uwazaj na siebie :**
kasiazett
12 marca 2013, 10:41Ja czekam z niecierpliwością na świadomy uśmiech w kierunku mamusi :) Bo takie spontaniczne uśmieszki to moja Mała strzela od samych urodzin :) Pewnie od razu lepiej się czujesz po takich ćwiczeniach, co? :)
Wardol
12 marca 2013, 10:36Zumba jest super. A Lili pewnie wam niezłą radość sprawiła tymi uśmiechami
Qwudy
12 marca 2013, 10:34Jaka Kocha ta Lili już się śmieje D Powodzenia w gubieniu kilogramów )