Hej kobitki
Dokładnie szok jest wielki.
Nigdy nie miałam tyle komentarzy bo aż 68 i to jakich hoho
Dziękuję za wpisy , dla mnie moja Lili i tak jest najpiękniejsza wiadomo ale cieszę się ,że Wam również się podoba.
Buziaki dla Was .
Byliśmy na kontroli bioderek , jest już ok nie nosimy frejki .Ulżyło mi strasznie.
Ale za to mamy alergię na coś, prawdopodobnie na laktozę mleka krowiego a że karmię piersią to nie mogę jeśc nic co z mleka
MASAKRA JA KOCHAM MLEKO , JOGURTY, KEFIRY, TWAROŻKI
Zobaczymy jak odstawię czy znikną okropne plamy na skórze Lili.
Dziś zaliczona pierwsza ZUMBA oj było ciężko po 30 min myślałam ,że padnę ale jakoś wytrwałam do końca.Trochę mi cycki przeszkadzają w skakaniu i muszę lepszy stanik poszukać.Jutro pilates nie daje tak w kość ale też mi się podoba, no i spacerki i dieta .
Już naprawdę nie wiem co mogę jeść .Na warzywach moje mleko bedzie raczej mało treściwe , chleb to same węglowodany a te mi w dupsko wchodzą (po razowych mała ma kolki), jabłka -ile można je jeść???? i też fermentują więc jedno dziennie
A karmić chcę jak najdłużej bo to kocham, bo to najzdrowsze , bo najtańsze, bo pomaga w chudnięciu same plusy
Dobra zanudzam idę spać buziolki kochane Vitalijki
Salee
17 maja 2013, 22:36Super że z bioderkami oki :P
Qwudy
9 maja 2013, 19:22Pamiętnik otwarty to i komentarzy mnóstwo :) Super że z bioderkami jest oki :)
nieznajoma1989
9 maja 2013, 11:02z tym mlekiem to rzeczywiście straszna bida u Ciebie, ja już nie karmię, więc mogę jeść co tylko chcę, a co do mięsa to chociaż nie jestem wegetarianką to strasznie ciężko mi przychodzi zjedzenie czegokolwiek co miało kiedyś oczy hehe, po prostu mi mięso nie smakuje - jedynie kurczak od czasu do czasu zagości na talerzu w towarzystwie warzyw, ale to już jakieś "święto" musi być :p całusy dla małej ślicznotki!
nianiaBasia
9 maja 2013, 09:41Karmienie piersią jest super podobna, nie mam jeszcze doświadczenia ale zrobie wszystko żeby karmić. Pozdrawiam:* udanego dnia
magdasobejko
9 maja 2013, 09:27pozdrawiam i miłego dnia kochana ..
Kamila112
9 maja 2013, 09:05Wszystkiego dobrego :)
MONIKA19791979
9 maja 2013, 07:49pierwsze co podejrzewaja to mleko-ale nie musi być na nie uczulona-no ale wyeliminowac musowo-ja piłam mleko prosto od krowy i tez jestem mega nabiałowa-jakbym ja musiała odstawić to bym nie jadła nic-chociaż pediatrami mówi ze moge marchewke se ugotować hahahha-oby ten drugi nie był uczulony:)pozdrawiam kochana
zosia27samosia
8 maja 2013, 22:56Zazdroszczę...ja nie mogłam niestety karmić mojego urwisa:( Super, że z bioderkami wszystko w porządku:) No i widzę że mamcia też pięknie ćwiczy, brawo kochana!!! Podziwiam, że masz jeszcze siły i czas na ćwiczenia przy maleńkim dziecku!