Niedziela była cudowna .Cieplutko dwie godziny grałam z synem w piłkę , wymęczył mnie .Spacerowaliśmy , nawet wyciągnęłam leżak na ogród i poleżałam chwilkę na słonku , oj tego mi brakowało.Baterie naładowane więc ten tydzień dam z siebie więcej , a pogoda ma być jeszcze lepsza .Rower na dalekie wycieczki gotowy , bieżnia nasmarowana , nie ma zmiłuj , ważenie w sobotę , oby było -1,5 .Tak jestem gotowa !