W święta udało mi się jakoś silnie nie przejeść. Nie stosowałam diety nie chciałam robić zamieszania wokół siebie , ale udało mi się dużo nie przytyć . Wczoraj wróciłam już do jadłospisu i myślę że do następnego ważenia osiągnę wagę z przed świąt - co uważam za sukces Dzisiaj piękna pogoda ,więc zaraz lecę na rowerek .