Hej.
Miałam wczoraj biegać, ale jednak musiałam podjechać po Arka do pracy, bo nie miał jak wrócić no i stwierdziłam, że w sumie lepiej będzie jak w tym tygodniu przełożę bieganie na środę, piątek i sobotę (?), dlatego że w czwartek dodatkowo mam mieć ostatni dzień praktyk i jadę na spotkanie dopiero o 18. Wolę więc poćwiczyć w domu i mieć z głowy niż później ryzyk-fizyk czy dam radę pójść (bo nie wiem o której wrócę). W sumie dobrze wyszło.
Więc w poniedziałek zrobiłam ośmiominutówki, a wczoraj zdecydowałam się na serię z Mel B.
No i po raz pierwszy od nie wiem kiedy mam zakwasy w dupce :D Mel B jednak to jest to.
Może teraz na Melkę przestawię zamiast ośmiominutówek.
Ale miałam dzisiaj przypadkowe spotkanie, o nie wierzę...
A tak mnie prawa ręka od dwóch dni swędziała...
Wyszłam z pracy i szłam na przystanek jedząc nektarynkę. Na przeciwko jechał koleś rowerem i chciałam mu zejść z drogi. Przyjrzałam się jego twarzy a to był... mój były Kuba! :D Normalnie w szoku stanęłam i aż buzię otworzyłam, bo się go tu serio nie spodziewałam haha. Nasza wspólna reakcja to było soczyste "o kurwa" wypowiedziane w tym samym czasie XD hahah. Przepraszam za słownictwo ^^
Chciał pogadać, ale ja się spieszyłam na mpk. Zatrzymywał mnie, na pożegnanie rzucił: "ale jakby co to mieszkam w Lbn". Czyli tu. Jakby mi to było potrzebne do wiadomości :D
Chyba nie jest ze mną tak źle, że mnie mój były zatrzymuje i chce ze mną pogadać. :P
Ja już po popołudniowej kawce, zaraz będę robić sobie obiadeek. Potem dalsze sprzątanie (nie mogę usiedzieć na miejscu).
Caffettiera
15 września 2017, 17:56O nie takie spotkania są zawsze znienacka haha
pozytywna16
15 września 2017, 16:20Hahaha teraz to może sobie tylko powspominać, niech patrzy co stracił ! :D
theSnorkMaiden
13 września 2017, 23:00Hehehe ja tam bym pogadala;p Moj ex to udaje ze mnie niezna...chyba mu glupio jest bo jak bylismy razem to niebylan gruba a na sile namawial mnie na odchudzanie i bieganie a teraz jest wylysialym grubym gnomem
Bezimienna661
19 września 2017, 08:28Jakbym się nie spieszyła na mpk to bym pogadała, bo ja tam nie mam nic teraz do niego. :) Ha, no cóż, ma za swoje heh :D