Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga


Porządkując bloga przeczytałam, że w 2008 roku odchudzając się miałam 68,9 kg. Zdziwiłam się. Tyle lat nadwagi. Największą odnotowaną wagę miałam: 83 z haczykiem kg. Bardzo ładną miałam w sierpniu 2019 przed kolonoskopią: 68 kg. W szkole ważyłam 45 kg, po szkole 52 kg, przed ciążą 54 kg, potem 56 kg i systematycznie w górę. Na początku małżeństwa ciągle słyszałam, że jestem za chuda i nie można mi nic kupić. Później, że przytyłam i nie wiadomo jaki rozmiar wybierać. Następnie wykonałam opiernicz i temat zakończył się. Ja natomiast ciągle dążyłam do tej poprzedniej wagi. Teraz już mam tyle lat, że odchudzenie jest mi potrzebne do łatwiejszego schylania, nie bolenia kolan, nie puchnięcia kostek, prawidłowego cukru i tym podobnym przydatnym kwestiom.