Pierwszy trening za mną, niestety nie dałam rady do końca. Czuję go w udach. Nie poddam się tak łatwo, jeszcze dziś zrobię go jeszcze raz . Tak jakbym miała więcej energii wogóle dziś super się czuję a może pobiegam wieczorem. Tymczasem czekam na dietę.