Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie wchodzę


na wagę, walczę z obsesją. Dietowo się trzymam ale zauważyłam, że niech tylko raz pominę posiłek, wieczorem jestem strasznie głodna. Taki zburzony porządek. 

Wczoraj byłam świadkiem na bierzmowaniu mojego najmłodszego dziecka, bardzo duchowa sprawa. Młodzież pięknie wypadła.... sama uroczystość bardzo podniosła. Łza mi się zakręciła, mój mały synek już prawie dorosły. Ech...... 

A tu kilka obrazków skopiowanych w trakcie niedzielnego spaceru 

no i moje towarzystwo od biegania (pies) :D

;)

  • BedeWalczycDoKonca

    BedeWalczycDoKonca

    11 czerwca 2014, 22:35

    Piękne widoczki :)

  • Asiul96

    Asiul96

    11 czerwca 2014, 22:01

    O, proszę; ) u mnie rodzic nie mógł być świadkiem.. Mówiono, że taki świadek bierzmowania ma zastąpić rodzica w razie ewentualnej śmierci, dlatego musi być to inna oosba. Jak widać, co region - to inne tradycje ;) Pozdrawiam

    • bianka_2014

      bianka_2014

      11 czerwca 2014, 22:09

      Byłam świadkiem u trójki swoich dzieci u jednego był mąż a to dlatego, że dwoje miało na raz , taki u nas zwyczaj :) moim zdaniem badzo fajny :)