Fantastycznie ,że jest ciepło nie chce mi sie jeść, dlatego jest mi łatwiej , piękna pogoda sprzyja długim spacerom z Synusiem co mi bardzo odpowiada:):) dziś zaczę biegi , mam nadzieję że podtrzymam stare dystansy i nie dam się lenistwu :):) bedę biec, biec , biec i tak każdego dnia dopuki ,doputy nie zmieszczę sie w moje ubranka z przed ciazy :)
Viljar
1 maja 2012, 19:54To zazdroszczę. Ja mam właśnie napady głodu ;-) Powodzenia w bieganiu :-)
sylwiabbb
1 maja 2012, 19:11nie zmitywowałabym się do biegania :)