Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 styczeń- drugi dzień walki!


 

Ta pogoda mnie już zaczyna denerwować, człowiekowi się nie chce wziąźć nosa za okno, a ja jutro będę musiała iść do szkoły i marznąć czekając na autobus  Masakra...  Co do dietki to nie jest źle chociaż dopiero drugi dzień się zaczął. Narazie mam jeszcze ochotę i siłę ;) Mam problem, bo nie wiem co zrobić. Musicie mi pomóc. Nie wiem czy przed studniówką mam chodzić na solarium czy smarować się balsamem brązującym??? Jakbym chodziła na solarium to wydałabym trochę kasy, a z kasą u mnie nie za fajnie, poza tym najpierw bym się opalała na czerwono,a  potem dopiero na brązowo. A jak balsamem to od razu na brązowo i równo, bo jak kiedyś chodziłam na solarium to było nierówno, bo na szyi jakieś plamy czerwone miałam... Pomóżcie, co o tym myślicie???

question.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gifquestion.gif

Tak poza tym to postanowiłam jeść 5 posiłków dziennie: o 10, 12, 14, 16 i 18. Małe, ale często. Jeszcze nigdy tak nie robiłam i zobaczę jakie będą po tym efekty. Zawsze ograniczałam jedzenie do maximum, przez co jak wpadłam w jedzenie to nie mogłam przestać i zawsze był efekto jo-jo. W końcu muszę się zacząć odchudzać z głową.

I być silna jak byk- nie poddać się! gify byki 

Zaraz będę przymierzała sukienkę na studniówkę. Tydzień po studniówce moja siostrzenica ma roczek i muszę tam wszystkich olśnić! Ba- dam radę. Jeszcze później się odezwę kochaniutkie! Nie poddawać się, i nie ma żadnej wymówki, że tylko jeden raz!

  • pannazbagien

    pannazbagien

    10 stycznia 2010, 13:28

    Żebyś wyszła opalona z solarium, trzeba by sporo kasy i czasu. No i nie wiadomo jak szybko byś zbrązowiała :-). Oczywiście, efekt byłby najlepszy. Ale chyba bezpieczniej zacząć smarować się balsamem brązującym :-). Pozdrawiam ;-).

  • Angie01

    Angie01

    10 stycznia 2010, 13:17

    No właśnie w lotka moje szczęście nie pokazuje swojej mocy, nie wiem, grałam kilka razy i nic z tego. Tylko się wkurzam, że tracę pieniądze. A tak - w internecie - wygrywam prawie za darmo... liczy się kreatywność, trochę wiedzy, obeznania, bycie na czasie z trendami i spryt. To nic takiego, każdy może spróbować. Pozdrawiam!

  • sqqbana

    sqqbana

    10 stycznia 2010, 13:05

    Heh, ja dobre 5 lat temu miałam studniówkę i z tego co pamiętam też nad tym się zastanawiałam. Pochodziłam może z 5 razy na solarium, nie zbrązowiałam, lecz na zdjęciach też nie byłam tak biała żebym miała kogoś przestraszyć :) natomiast te kremy.. ja ich nigdy nie stosowałam, bo tak musiałabym bardzo dobze uważać żeby sie nasmarować równo, bo mała luka i wygląda to źle, trzeba uważać żeby się równomiernie rozsmarować. Ja poszłam o wiele wcześniej na solarium stad tez nie musiałam się zastanawiać czy będę czerwona jak rak na studniówce:). Ja od jutra jadę z brzuszkami dodatkowo, bo w ten weekend pozwoliłam sobie na te bułki :P pozdrawiam:)

  • orchidea24

    orchidea24

    10 stycznia 2010, 13:05

    może za długo się smażyłaś na solarium albo to jakaś reakcja uczuleniowa?: