Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jutro ważenie


Cześć dziewczyny i chłopaki!

Jutro ważenie. Czekam na nie trochę z niecierpliwością a trochę ze strachem bo ten tydzień był pierwszy od dawna, w którym starałam się nie podjadać. (Dzięki Magdaleno i Wam wszystkim za dodanie mi motywacji do działania). Nie liczę jeszcze na duże spadki, bo mi zawsze waga mało spadała nawet jak grzecznie jadłam to co miałam zjeść i nic więcej. Tak więc nawet gdyby 20 dag się ruszyło, to by mnie zmotywowało...

Znalazłam w telefonie aplikację Samsung Health w której się wpisuje wagę, ilość zjedzonych kalorii (każdy posiłek) i telefon sam mi wylicza kiedy mam zjeść kolejny posiłek a kiedy muszę się ruszyć. Biegam więc ciągle po pracy jak skończona wariatka - z telefonem, żeby mi wyliczał te kroki, kalorie i co tam jeszcze sam chce, ale to chyba na mnie działa. Bo jak szefowa przyniosła michałki i sprawdziłam, że 2 cukierki to 70 cal, które będę musiała spalić - i to w dodatku w butach na obcasach (w takich chodzę w pracy) to sobie odpuściłam te cukierki :)  szkoda zachodu...

dzisiaj znów jedziemy do babci do Milanówka - tym razem po odbiór Wiki. Mam cichą nadzieję, że w przyszłym tygodniu już wszyscy będą zdrowi i będziemy mieli normalny tydzień. 

Weekend mam średni bo w poniedziałek mam półroczny test z angielskiego, więc weekend kucia. Trzymajcie kciuki za mnie, please... 

Miłego weekendu! Do następnego napisania Magda 

  • MagdalenaIX_2018

    MagdalenaIX_2018

    17 lutego 2019, 17:22

    Trzymaj się i niech waga spada, słówka "ingliszowe" niech wchodzą w główkę, bo w Milanówku czuć wiosnę czasami, chyba że akurat program jesienno-zimowy się włącza. Buziaki.

  • barbra1976

    barbra1976

    15 lutego 2019, 11:57

    No to rzeczywiście motywacja, to latanie na obcasach :) każdy sposób dobry na zamknięcie jamochlona :D

    • Bidek

      Bidek

      15 lutego 2019, 12:04

      dokładnie :) pozdrawiam