przeprowadzilam się, juz wszystko powoli nam sie układało a tu w czwartek Mloda dostala 41 stopni, lala nam sie przez rece i wyslano nas do szpitala. Jak zobaczylam te gorączkę to mi sie nogi ugiely.... dostala antybiotyk goraczka spadla ale nadal nie wiemy skad to zakażenie i szukamy przyczyny. Człowiek naprawde nie zna dnia i godziny - w zyciu by mi nie przyszlo do glowy jak wychodzilam w czwartek rano ze wieczorem wyladujemy w szpitalu... ale na szczęście juz spokojniej . A co z dieta - nawet nie mam czasu o niej myśleć...
clio
13 października 2019, 19:38Dobrze, że trafiłyście do szpitala. Moja córka miała takie jazdy, mdlała od wysokiej temperatury i miała drgawki, OB 145 :-( Gdyby nie szpital i bardzo silne antybiotyki mogłoby się różnie skończyć, chociaż wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy. Zdrowia życzę dla Córci i bądźcie w szpitalu tyle ile trzeba. Jeśli dostała od razu antybiotyk to z posiewu i tak już nie będzie można określić przyczyny, ale najważniejsze żeby antybiotyk był trafiony i szybko zaczął działać.
Bidek
13 października 2019, 22:17Mialysmy crp 169 ale zrobili nam posiew przed antybiotykiem i wyszedl o dziwo jalowy ... ale na szczęście goraczka spadla i teraz juz mamy 37 bez lekow. Pozdrawiam goraco
hanka10
13 października 2019, 16:07Oj współczuję :( koleżanka z synem miała podobne problemy, lekarze nie doszli w końcu skąd ta wysoka gorączka ale po tygodniu sama minęła. Trzymaj się cieplutko :)!!
Bidek
13 października 2019, 22:15Dziękuję i pozdrawiam