Hej Kotki ;D
W końcu się ruszyło i jest 63:):):) Ciesze się bardzo, w sumie wolno mi kg spadaja ale mi się nie spieszy i tak po tych 100 dniach będzie 58 :) a ważne jest to że widzę jak ładnie ciało się zmienia pod wpływem ćwiczeń:)
Od dzisiaj codziennie będę robić tiffany na boczki w sumie kolega trener powiedział że 2 razy w tyg starczy bo przetrenuje mięśnie ale to tylko 10 min jak myślicie?
Dzisiaj mało zdrowo bo piąteczek w pracy ;D
Dziś
- brokuły zapiekane z jogurtem
- pierś z kurczaka z warzywami
- garstka biszkoptów z mlekiem
- winogrona
- 2 jajka po insanity
Buziaki
chiddyBang
2 listopada 2013, 15:27a co z insanity? będziesz robic czy tylko tą tiffany? Super, że waga Ci spada ;) Oby tak dalej ;)
Rosalia.
1 listopada 2013, 17:43Mi również nie śpieszy się z rzucaniem tych kilogramów. Najważniejsze jest, że one spadają a nie rosną, a to jest jakaś motywacja do działania :D Jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja proponowałabym jak już 5-6 razy w tygodniu, i obowiązkowo jeden dzień wolnego ;)
rose80
1 listopada 2013, 17:21Piękne 63!!! Gratulacje!!!
fijka89
1 listopada 2013, 16:44Super, że waga spada. Zawsze jakaś motywacja. :-)
Invisible2
1 listopada 2013, 16:30Jak dla mnie było za mało, ale skoro jest trenerem to zna się lepiej niż ja :))
YinYang
1 listopada 2013, 16:28Skoro trener tak radzi ja bym się go słuchała ;p