Idzie mi dobrze, tak sądzę :)
Wciągnęłam sie już ponownie w ten system posiłków i co dziennych ćwiczeń.. teraz wiem, że sama siebie oszukiwałam mówiąc, że nie jestem w stanie ograniczać pewnego jedzenia i ćwiczyć regularnie jak mam szkołę, bo jestem zmeczona, potrzebuję cukru itd.. WYMÓWKI, WYMÓWKI, WYMÓWKI! Nienawidzę się za to!
Na szczęście to już za mną :)
Tak się składa, że tak mi się teraz pieknie pozmieniało, że ruch mam bardzo ułatwiony :) Dzisiaj zrobię 5dzień programu 300 brzuszków, (już się nie mogę doczekać tamtych efektów!) a poza tym: w czw mam dwa wf.. zazwyczaj mało intensywne, jednak w tym tygodniu byłam w szoku.. mamy je z chłopakami z poligrafii.. graliśmy w NOGĘ! Na początku strasznie nie chciałam, a potem było super.. w sumie to byłam nieźle spocona po 30minutach
W sobotę dopiero drugi raz robie pomiary, mam nadzieję, na chociaż maleńkie zmiany no i waga :D 3MAJCIE KCIUKI.