Moje podejście do diety jest zastanawiające. Im bardziej jestem przekonana o tym, że powinnam schudnąć, tym gorzej jem. Generalnie jestem osobą przekorną i jak ktoś mi mówi, ze coś powinnam albo, o zgrozo-muszę, to zawsze robię na odwrót. Czy mogę być przekorna wobec siebie? Może powinnam mówić sobie "Jestem szczupła, nie muszę się odchudzać". Może to mogłoby pomóc. W zasadzie, co do mojego postrzegania siebie. Nie uważam, ze jestem gruba, ale też nie uważam, że jestem szczupła. Jestem jakaś taka... pomiędzy. Czy tak można? I co robić, żeby nie jeść za dużo wieczorem?
NormaJeane
9 lipca 2015, 18:19Mam tak samo! " Im bardziej jestem przekonana o tym, że powinnam schudnąć, tym gorzej jem".
Blairann
9 lipca 2015, 23:41Jak to zakończyć?! :)
JaTezBedeFit
9 lipca 2015, 16:53Nie odpowiem ma tę pytania bo sama bym chciała znać na nie odpowiedzi, ale jest dokładnie tak jak piszesz, mam identycznie! Im się bardziej nakrecam na dietę i zdrowe jedzenie, tym więcej śmieci pochłaniam.,boję się tylko ze jak se powiem że jest ok i nie muszę sobie niektórych produktów zabraniac, to już całkiem poplyne;)
Blairann
9 lipca 2015, 17:14You never know! :)