Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień słabości..


Dziś  nadszedł ten dzień.. mam już dość i chce zjeść ciastko 🙊😭

A zaczęłam w poniedziałek... wiedziałam,  że ten dzień nastąpi..  Nie wiedziałam, że tak szybko. Szukam wsparcia. Od bliskich słyszę tylko, że przesadzam. Po co się odchudzam.. 

Mam dosyć swojego wyglądu a najgorszy jest brzuch.

15kg do celu. 

12kg do wagi sprzed pierwszej ciąży.. 

  • wojtekewa

    wojtekewa

    17 sierpnia 2020, 08:05

    Wiem o czym piszesz, cały dzień mam zorganizowany, trzymam dietę, a wieczorem przytuliła tym ciasteczko, chrupkę, czekoladkę czy chipsa... nie to żebym była głodna, ale tak z nudów....

  • bruniamrunia

    bruniamrunia

    16 sierpnia 2020, 22:23

    A moze tak upiec sobie ciastka dietetyczne np z erytrytolem? Ja jestem zdania że po co się katować na diecie. Zawsze można zjeść zamiennik dietetyczny byle się zmiescic w bilansie :)

    • BlankaNikos

      BlankaNikos

      16 sierpnia 2020, 22:55

      Kryzys przychodzi wieczorem, kiedy bilans jest wyczerpany.. przed rozpoczęciem diety "relaksowałam " się jedzeniem przed snem 🤦‍♀️