Jestem na vitalii juz jakis czas, bo kiedyś sie zalogowałam, ale do diety nie doszło. Dzis po raz pierwszy odwazylam sie zaczac pisac.moze to jakis krok tak bardzo chce osiagnac swoj cel, tylko ze nie potrafie sie zmobilizowac.wydaje mi sie ze chyba potrzebuje pomocy i wsparcia innych, bo każda moja dieta kończy się porażką, bo zawsze kupią coś dobrego w rodzinnym domu a ja się skusze :) teraz ide na swoje tak więc może i dzieki temu motywacje lepsza bo będę z daleka od tych wszystkich dobroci :) A w lodówce będą tylko potrzebne rzeczy a nie zbyteczne :)
nadkaa
1 października 2010, 14:24powodzenia!:)