Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zooobaczycie ;-)


Hej dziewczyny i chłopaki!:)
No nie uwierzycie, ale spięłam się dziś i wracam. Od rana pełna dieta. Nawet zjadłam za mało,jak nie mówiąc, że nic, ale niestety... nie miałam czasu na jedzenie, ale to nawet dobrze, bo się spasłam. :] 

śniadanie:
pół kromki chleba pełnoziarnistego - 70 kalorii
herbatka ziołowa Figura ( czas oczyścić się po świętach)

popołudniowa zwykła herbata

kolacja:
1 tabletka morwy białej
zielona herbata
serek wiejski ze szczypiorem - 150.

Nie wiem, czy dziś wsiądę na rower. Zobaczę, czy mam w sobie jeszcze tyle sił, ale jeśli nie dziś, to jutro na 100%. :) No i na nowo zaczynam 6 Weidera. Trochę poeksperymentuję z Dukanem. Zapas wieśniaków i jaj. Muszę, bo coś chyba ważę 60. :) Nooo... jak nie więcej, ale nie dołuję się. Naprawdę tym razem chcę się odchudzić raz na zawsze. Wiem, że dam radę. Mięśnie mam... trochę pod delikatną warstwą tłuszczyku, ale to się da... No  nic. To teraz zimowy akcent dziewczęta i niedziewczęta... Uśmiech dla Was! Będzie OK! Ja dam radę. Pod koniec stycznia będzie -5 na wadze. Zobaczycie! :D



-------------------------------------------------------------------------------------------

aktualizacja:

pół godziny rowerowania + woda mineralna

  • kotka.zabrze

    kotka.zabrze

    28 grudnia 2010, 12:38

    Mogłabyś występować w reklamach...super wyglądasz...

  • satynkaa

    satynkaa

    28 grudnia 2010, 12:32

    zdjęcie super wyszło - wyglądasz prześlicznie :)

  • Kosnos20

    Kosnos20

    27 grudnia 2010, 22:24

    Jestes piekna a twoja FIGURA POWALAJACA!

  • laura26xen

    laura26xen

    27 grudnia 2010, 22:07

    Piekne to foto, naprawde! Wygladasz jak Pani Zima :) Ja tez po swietach biore sie za siebie. Na razie troszke jeszcze opornie idzie bo trzeba podojadac wszystko po swietach a w styczniu czeka mnie wyjazd na narty wiec tez nie bede sie glodzic. Zycze osiagnieca Twoich wysrubowanych celow :p Dziekuje za komplement dot. wloskow :)

  • pegiLu

    pegiLu

    27 grudnia 2010, 20:43

    w takim razie trzymam kciuki! jestemy w tej samej sytuacji, bedziesz mnie mobilizowac :)