Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22/69 na szybciutko i przepis na filadelfie


Hej,

mój facet wrócił. Zaraz jakoś lepiej człowiek żyje, bo jest dla kogo.  Grzechów nie było, bo zjadłam megalistek placka i wypiłam sporą lampkę wina. Reszta dnia OK, tylko kolacja troszkę później przypadła, bo na 20, a ja staram się 18-19 najpóźniej. Dziś śniadanie, jakieś 3-4 km rowerem z moim  po piaszczystej drodze, więc zmęczenie spore... drugie śniadanie... Na obiad risotto. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że on jest.

Spodnie z tyłka mi zwisają, które jeszcze 3 tygodnie temu były OK. Sport to zdrowie.  Zdrowe i rozsądne jedzenie to samo dobro.

Buźka

przepis na filadelfie:

spód: 3/4 opakowania sucharków (niebieskich)+Nutella (350 gr) (sucharki trzeba roztłuc, ja to robię w ręczniku i walę młokiem do mięsa), potem wsypujemy do miski, dorzucamy Nutellę, mieszamy łyżką (nie trzeba brudzić sobie rąk :-))

tortownicę z dołu wykładamy pazłotkiem albo papierem do pieczenia, który bardziej polecam... układamy równą warstę :)

2, biała część:) tutaj można dodać 250 gr sera mascarpone+400 gr Danio Waniliowego+1 czubata łyżka cukru pudru+300 ml śmietany 30% zamiast serka Mascarpone i Danio dodać gotowy serek waniliowy do placków, polecam President :) i reszta cukier puder i śmietana... ja używam śmietan f ixu do ubicia śmietany:) najpierw zaczynamy od niej, potem dodajemy serek(1 lub 2 wersja) i cukier puder...

Warstwę kładziemy na spód nutellowy. :) Sypiemy płatkami migdałowymi, 1 paczka - 75/100 gr.

Następnie wiśnie drylowane układamy na migdałach.

3 galaretki wiśniowe rozpuszczamy w 600 ml wody... jak stężeje odpowiednio wylewamy... Ja zalałam troszkę za wcześnie, dlatego płatki migdałowe wypłynęły, ale jak byłaby odopwiednia ilość stężenia, to by tego nie zrobiły. :) Za szybko chciałam. :)

Smacznego!:)

 

  • ness.

    ness.

    15 maja 2012, 15:57

    Gratuluję osiągnięcia sukcesu spadających spodni z tyłka! ;D

  • Karotkoje

    Karotkoje

    15 maja 2012, 09:33

    przepis ciekawy - ale czy ta smietana i mascarpone to nie za duzo kcal ? no i ta nutella ?? nie rozumiem - przeciez to nie jest chuda wersja

  • vitaliowa

    vitaliowa

    14 maja 2012, 20:16

    przepis brzmi przepysznie !!!

  • jolka872

    jolka872

    14 maja 2012, 18:58

    już kilka razy jadłam to ciasto, pyszne;) my mielimy sucharki w maszynce do mięsa.

  • Lanteen

    Lanteen

    14 maja 2012, 15:49

    Ale mi smaka narobiłaś :P Może po diecie wypróbuję, tylko coś pozmieniam, bo nie jadam galaretek :D Ale reszta brzmi pyyysznie! :D

  • lecter1

    lecter1

    14 maja 2012, 15:13

    Też mi spodnie z pupy spadają:)

  • poemka90

    poemka90

    14 maja 2012, 12:22

    no to super :) eh jak ja bym chciala zeby moje spodnie wktore sie nie mieszcze wejsc w koncu w nie ... puki co czuje tylko ze moje leginsy sa rosciagniete jak flaki trocge i musze kupic nowe xD

  • korbaaa

    korbaaa

    14 maja 2012, 12:21

    fajnie! gratuluje a u mnie nie wystarczy zdrowe jedzenie..:( zreszta sama ocen :( wstaqwilam zdjecia

  • Lizze85

    Lizze85

    14 maja 2012, 12:20

    Czyli kolejny wydatek, nowe spodnie? Kochana Ty nie siedź na Vitalii tylko ukochanym się zajmuj :))) Buźka :*

  • asienkaaaa1987

    asienkaaaa1987

    14 maja 2012, 11:29

    Ale pysznie wygląda to ciasto.... Aż mi smaka narobiłaś. Miłego dnia :*

  • polepionaa

    polepionaa

    14 maja 2012, 11:15

    dobrze, ze nie potrafie piec ;))

  • Avika87

    Avika87

    14 maja 2012, 11:11

    O ja, ale pysznie wygląda to ciasto:)

  • kotusiek

    kotusiek

    14 maja 2012, 11:02

    Gratulacje zwu\isających spodni :) Jest sie czym chwalic ;) Na prawde :) Ja jak sie wbiłam bez problemu w moje spódniczki tez się cieszyam, bo wczesniej to była katorga były za ciasne... A teraz efekty są :) i ciesza. Jedź Kochana an wycieczke i ciesz się Swoim, że jest :)

  • kate3377

    kate3377

    14 maja 2012, 11:01

    Dzięki za przepis:) Na pewno wypróbuję:)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    14 maja 2012, 10:59

    Na tym etapie nie opłaca się kupować spodni bo po kilku tygodniach już są za duże :) świetna sprawa tylko mało ekonomiczna hihi