Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31/69


Siemano!

Ale dziś upał. A ja stałam przed lustrem i nie wiedziałam co mam ubrać, bo we wszystkim czułam się grubo. Poniżej pasa po prostu czułam jak się hipopotam. Szczupła góra... Nic nie mogłam dobrać. W końcu ubrałam jeansy. Myślałam, że dupa mi się nich zapali.  Stwierdziłam, że od jednej galerii do drugiej pójdę pieszo. Nie pojadę tramwajem. W końcu zawsze trzeba wybrać tą drugą drogę jak chce się schudnąć, czyli idziemy po schodach - nie po ruchomych. :P Idziemy, nie jedziemy środkiem lokomocji innym niż rower, etc. Zdychałam. 30 minut w pełnym słońcu. Musiałam jechać dziś do miasta. Mieszkam na wsi, więc tu zawsze krótkie spodenki i myk, myk... A do miasta mam opory ubierać szorty. Mam wrażenie, że wszyscy się wtedy gapią na moją wielką dupe. Co za paskudny dzień. 96,5 w biodrach - no co?! Woła o pomstę do nieba przy moim niskim BMI. Ja normalnie nie umiem się z tym pogodzić. Bycie gruszką to jakaś ku*wa kara. Widziałam super sukienkę. Ale oczywiście nie mogłam sobie jej kupić. Bo może to głupie, ale S było mi za duże. A XS nie było. Sukienki rozszerzane w takich rozmiarach właśnie kupuję. Moja wąska talia i megamałe cycki... Humor miałam podły. A druga nie podobała mi się na tyle, żeby ją kupić. I darowałam sobie. Właściwie to stwierdziłam, że na zakupy ciuchowe mnie nie stać. Poza tym mam w planie schudnąć, więc... dopiero wtedz pojde po jakies szorty dla ludzi. I w ogóle...

Dopiero teraz zatrzymało się chudnięcie góry. Dopiero teraz leci z dupy i nóg. Luuudzie! Czemu to takie jest oporne wszystko?!

Byłam w Rossmanie. Mogłabym stamtąd nie wychodzić. Kupiłam sobie żel z Ziaji, który się stosuje przed wysiłkiem fizycznym - wyciąg z cayenne. Może to być dobre. W kosmetyk ok. 100 zł zaiwestuję dopiero jak osiągnę cel wagowy, centymetrowy.Wcześniej walka z cellulitem takim drogim kosmetykiem nie ma sensu.

Kupiłam szampon z Alterry dodający objętości. Koktajl białkowy za 22 zł. Stwierdziłam, że przez te 16 dni postaram się na kolację białko... przynajmniej jak będę miała wysiłek fizyczny, to jeden koktajl sobie wypiję w ramach posiłku.

I krem przeciw rozstępom - profilaktyka i redukcja. Z Ziaji również. Dla kobiet w ciąży. Ziaja ma dobre kosmetyki, więc warto sprawdzić. Miałam taki drogi krem Revitol. W ch** kasy i nic nie pomógł. Nic! Mam brzydkie rozstępy pod zgięciami kolan.Inad tyłkiem. Na udach, na tyłku - tu są niewidoczne, ale są. Te pod kolanami żyć mi nie dają. Już sobie posmarowałam. Przyjemnie pachnie. To na pewno.

Wczoraj kupiłam sobie magnez, bo ostatnio źle sypiam, mam skurcze i chodzę poddenerwowana.

Na II śniadanie zjadłam dziś 1 gałkę lodów z Grycana - sułtańskich. Byłam w mieście i stwierdziłam, że to grzech nie będzie. Ja jakoś za słodyczami nie dam sobie cycka odciąć. Nie ciągnie mnie. Ale lody akurat lubię.

Za te kuźwa jeansy i spacer w tropikach to jedna gałka mi się należała. :)

Na obiad zjadłam gotowane udko z kurczaka. Jakieś 50 ml zupy pomidorowej, została resztka z nich marchew.... Troszke soku marchiowego, ok. 100 ml i 2 łyżki kaszy gryczanej do tej zupy. Już ugotowanej.

Śniadanie i powieczorek zgodnie z Vitalią. Kolacja też albo ten koktajl wypiję.

Tak jak wczoraj wspomnialam, pomknelam popedalowac- 14 km.

Ach... w sobote sie zwaze, moze w poniedzialek.

  • jaysoon

    jaysoon

    24 maja 2012, 22:11

    Miło się Ciebie czyta :)

  • mandarynkaa

    mandarynkaa

    24 maja 2012, 10:58

    Kochana, bycie "jabłkiem" to jest kara! ja Tobie zazdroszczę kobiecości i kształtów :))

  • kate3377

    kate3377

    24 maja 2012, 08:58

    Czemu tak źle o sobie myślisz? Figura gruszki jest bardzo kobieca:) Mężczyźni lubią takie figury:)

  • kamilla1991

    kamilla1991

    24 maja 2012, 08:47

    ;) ja tam kocham swoja gruszke !!!! jest taaaka kobieca

  • paauulinaa

    paauulinaa

    24 maja 2012, 06:06

    Gruszka = prawdziwie kobieca figura! :)

  • katinkaa

    katinkaa

    23 maja 2012, 21:48

    też mam dziś fazę ze jestem opasła ale moja przyczyna to @ - zawsze wtedy mam gorszą samoocenę!

  • NOwaJaDoCelu

    NOwaJaDoCelu

    23 maja 2012, 20:20

    ja czuje sie gruba zawsze...

  • tirumtirum123

    tirumtirum123

    23 maja 2012, 20:09

    Wyglądasz baaaaardzo kobieco, ale rozumiem , że może to być uciążliwe podczas kupowania ubrań . Nie znam się na dobieraniu ciuchów do figury, ale może noś jakieś spódnice z wyższym stanem (podkreślą talię) ,ale luźne w stylu baletnicy (może trochę wyrówna proporcje ). Pozdrawiam ;)

  • muszeschudnac1993

    muszeschudnac1993

    23 maja 2012, 20:07

    JA Też mam dziś dzień faza czuje się gruba .. oby do jutra to mineło.

  • PlayboyBunny828

    PlayboyBunny828

    23 maja 2012, 20:00

    dzisiaj w jeansach.. no kobieeto ;) Eksponuj świetne ciałko !

  • samela

    samela

    23 maja 2012, 18:55

    Tak to jest, od typu figury sporo zależy, wiem coś o tym. I każdy coś w swoim typie wynajdzie.. O to fajnie że Cię do słodyczy nie ciągnie ;) Ja czasem mam z tym problem, bo zawsze uwielbiałam ;p No to życzę oczekiwanego wyniku ważenia i miłego weekendu, trzymaj się ;*

  • kotusiek

    kotusiek

    23 maja 2012, 16:05

    A tam Kochana gruszeczki mają zajebiste tyłeczki :) Zawsze tak jest i było- odkąd tylko pamiętam! Zatem nie powinnaś się stresowąc tylko ubierac na siebie krótkie shorty, a niech się wszyscy patrza skoro zazdroszczę tak bardzo! Spokojnie, kosmetyki sa i usmiech tez powinien być :)

  • reiven

    reiven

    23 maja 2012, 16:02

    oglądałam Twoje zdjęcia. Wg mnie wyglądasz super!! chciałabym mieć taki brzuszek !! nie miej podłego humoru! niektóre dziewczęta kochają swoje duże biodra :)! a w dancehall byłabyś mega! szczupły brzuszek i fajne krągłe biodra! :) uczyń z tego co nazywasz karą zaletę :)