Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/119 ostatni dzień zimy, a to wiosną zaczynamy
nosić krótkie sukienki...


Wczoraj zrobiłam ,,Skalpela II", na więcej nie miałam sił przez moją pracę. Cóż... Ale dietetycznie oczywiście grzecznie. Dzisiaj spróbuję podejść do ewkowego ,,Turbo", mam nadzieję, że podołam chociaż częściowo. :D

W końcu zrobili coś z edytorem na Vitalii - po kilku latach i nawet jest OKej. :)

Czuję się megagrubo, wiecie... nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, nie mogę się doczekać, aż sobie powiem, że w końcu wyglądam dobrze. Z miesiąc muszę poczekać jeszcze, żeby poczuć się w miarę dobrze. :)

Obiad się odleży, a właściwie to obiado-kolacja i zaczynam trening. A jutro ładną pogodę zapowiadają, więc ruszam w teren na rower. Juuuupi! :)

W końcu - ostatni dzień zimy! (dziewczyna)

  • virginia87

    virginia87

    20 marca 2014, 11:58

    kurde a u mnie taka sobie ta pogoda :( gratuluję wytrwałości w ćwiczeniach :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    20 marca 2014, 08:36

    Po miesiącu już można zauważyć pierwsze zmiany w ciele :) Ja planuje rower na jutro jak będzie ładnie :) - już się nie mogę doczekać ;D

  • LadyShirley

    LadyShirley

    19 marca 2014, 21:04

    Tak, te nogi co dodałam są idealne...ale ja jestem gruszką, więc chyba mogę sobie pomarzyć. Jak Ci się z nią ćwiczy? Ja jestem zadowolona (jak narazie!) z Mel B i Tiffany

  • liliana200

    liliana200

    19 marca 2014, 19:33

    A u mnie jutro ma padać i wiać gorzej niż dziś. Głupia pogoda.

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    19 marca 2014, 17:59

    zazdroszcze...