Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
61/119 jestem, jestem no i będę:)


Byłam wczoraj u dermatologa (skutki odstawienne anty-trądzik:/), zapisał mi antybiotyk i obiecał, że za miesiąc będzie już wszystko OKej. :) Ja się nastawiam pozytywnie i liczę, że tak będzie!

Poniedziałek, wtorek byłam u Pani, która zajęła się moim kolanem, wody nie ma, bólu nie ma, wszystko w porządku.

Dzisiaj chciałam iść w teren - rower, bieganie, ale niestety... wiało jak diabli, więc nici. Ale jutro już ruszam w teren. Miałam 4 dni regernacji dla organizmu i szczerze Wam powiem, że się przydały.

Teraz mam @ i jestem cała zapuchnięta. :/ Porażka totalna w ogóle. Czuję się jak wór kartofli. W sobotę mamy turniej w siatkę, mam nadzieję, że do tego czasu zejdzie ze mnie ta opuchlizna. 

Coś te nogi nie chcą mi chudnąć... kuźwa. Mam jeszcze 2 miesiące, więc.... ostro biorę dupę do góry, bieganie, rower .... nie ma, że boli. :)

W pracy znowu zmiany, ale tak raczej pozytywnie.... o tym innym razem, a teraz zmykam spać. :)

  • polepionaa

    polepionaa

    16 maja 2014, 18:05

    do wesela się zagoi ;)

  • paulinkaa19881

    paulinkaa19881

    16 maja 2014, 14:00

    I tak będziesz śliczna panna mloda. Czy chuda czy szczupla

  • adriana100

    adriana100

    16 maja 2014, 09:01

    Oj tak nie ma, że boli:)) Działamy, działamy:)))