Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powoli żegnam się z 6.


Na wadze 60.7 kg.

Ani to dobrze. Ani to zle. Czerwiec miał sie zakonczyc wynikiem 59. Ok. Chyba jednak nie zdaze. Codziennie staram się zrobic trening Chodakowskiej. 

Zapisałam sie na 10 zabiegów karboksynoterapii. 2 razy w tygodniu bede jezdzila. 

Jestem pozytywnie nastawiona. Wierze, ze do moich 30. urodzin bede cudowna i piekna. :D tak juz super extra. ;)

W październiku jade do spa z kolezanka. Chciałabym sie nie wstydzic rozebrac. Ty bardziej ze ona jakies 10 cm wyzsza ode mnie i milion razy zgrabiejsza. I bezcellulitowa. Hm. :) .

I bezdzietna. :p

  • andziafb

    andziafb

    2 lipca 2017, 19:38

    Jak dla mnie wyglądasz genialnie Dla pocieszenia ja muszę schudnąć prawie tyle ile Ty ważysz teraz :)

  • Avika87

    Avika87

    28 czerwca 2017, 16:25

    Absolutnie nie masz powodu do wstydu, a ten wynik na wadze to jak błąd pomiarowy w porównaniu do celu :)

  • Wisterya

    Wisterya

    28 czerwca 2017, 10:46

    Gratulacje :) Dziś dopiero 28-my, zawsze można dobić do 59 ;)

  • szmaragdzik

    szmaragdzik

    28 czerwca 2017, 10:24

    Myślę,że wcale nie masz powodu,żeby się wstydzić rozebrać :) Pięknie wyglądasz po dwóch ciążach. Powodzenia w osiąganiu upragnionych celów :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    28 czerwca 2017, 08:29

    Po pierwsze już jesteś cudowna i piękna :), po drugie już teraz nie masz powodu do wstydu przy rozbieraniu się coś powabna niczym nimfa :*. Ćwicz sobie i tylko szlifuj to co już masz :)

  • nat.witk

    nat.witk

    27 czerwca 2017, 21:19

    o jestem ciekawa Twoich wrażeń po karbo:-))) proszę pisz jak tam po zabiegach :-) chodziłam do kosmetyczki jakiś czas i mnie namawiały mocno ale wydawało mi się, że chcą mnie naciagnać...

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    27 czerwca 2017, 20:41

    marze zobaczyc taka liczbe ;-)