Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3! Mam zakwasy w łydkach!


Hejo,

dzisiaj troche krócej niż wczoraj! Właśnie jestem po ćwiczonkach- dzisiaj zrobiłam jakis program ze współpracy Ewki i jakiegos ziomka:P Nieźle dało mi to po udach i brzuchu (mam nadzieje jutro obudzić się z większymi zakwasami;p). Dzisiaj zakwasy przede wszystkim w łydkach, także w sumie pierwszy raz w mojej ćwiczeniowej karierze czuję, że cos zrobiłam i w sumie zaczyna mi sie podobać:P

Dzisiaj miałam sobie odpuścić, ale zmotywowała mnie fotka koleżanki na inta...jak ona mogła dziś poćwiczyć to ja też! 

Dobrze, że weekend się zbliża...w sumie ten tydzień jest krótszy niz zwykle bo u mnie praca od wtorku ale ciągnie mi sie niemiłosiernie! Jeszcze jutro i piątek a w sobotę relaks i pierwszy raz w życiu ide na rzęsy 1:1...jestem ciekawa efektów:D Teoretycznie robię to żeby sprawdzić czy przed ślubem warto czy nie (w praktyce jak sie sprawdzi i serio nie będę musiała przez kilka tyg martwić się o malowanie rzęs to może zacznę robić to regularnie:P Zobaczymy:P).

Wiem, że mój dzisiejszy wpis jest kompletnie bez ładu, składu i składni...obiecuję, jutro będzie lepiej!

  • pocahontas15

    pocahontas15

    9 stycznia 2017, 09:20

    Ja 3 razy przedłużałam rzęsy 1:1, za pierwszym razem byłam zachwycona, nie musiałam malować rzęs, ale musiałam co 3 tygodnie uzupełniać. Szał kończy się jak zaczynają się przerzedzać. Zrezygnowałam, bo musiałam strasznie uważać na nie (mam tendencję do tarcia oczu). Gdyby było mnie stać na przedłużanie 2:1 lub jeszcze lepiej 3:1 to nie zrezygowałabym pewnie, ale przy 1:1 był mały efekt jak za takie cierpienie :P Natomoast na większe wyjścia gdy maluje mnie kosmetyczka, doczepia mi kępki rzęs, które zmywam z makijażem po imprezie i wtedy jestem zadowolona. No i ważne żebyś je usunęła u kosmetyczki jeśli nie będziesz zadowolona, a nie czekała aż same wypadną, bo wypadną razem z Twoimi naturalnymi!

    • blue2009

      blue2009

      9 stycznia 2017, 18:15

      ooo super! dzieki wielkie za rady, bo ja kompletnie zielona jestem w tym temacie:) Musze poczekac az moja kosmetyczka wyzdrowieje i bede probowac co i jak:)

  • perceptive.

    perceptive.

    5 stycznia 2017, 19:23

    koleżanka na wakacje robiła sobie rzęsy 1:1, wyglądały cudnie, ale kilka dni po zrobieniu zaczęły się przerzedzać. wyglądało to okropnie, poszła na uzupełnienie, ale ciągle nie wypadały jak szalone. no i postanowiła po wyjeździe wrócić do swoich. trochę to trwalo, namęczyła się bidula, więc warto się zastanowić. ja zastanawiam się nad sztucznymi rzęsami w dniu ślubu, ale nigdy nie miałam, nie zakładałam, muszę się przełamać i spróbować :)

    • blue2009

      blue2009

      9 stycznia 2017, 18:24

      No ja mam dokladnie tak samo, dlatego chce teraz poprobowac zeby pozniej wiedziec co i jak ogarnac:)

  • Maratha

    Maratha

    5 stycznia 2017, 09:40

    tez sie zastanawialam nad rzesami, kolezanka z pracy robila i wygladaly ladnie i bardzo naturalnie. A ten ziomek to nie Tomek Choinski? Bo pamietam jak robilam jego cwiczenia z Shape przy wspolpracy z Chodakowska to przez 2 dni chodzic nie moglam :D

    • blue2009

      blue2009

      9 stycznia 2017, 18:17

      Tak tak to ten ziomek:D No ja po jego ćwiczeniach tez nie moglam chodzić:P Może dziś znow sprobuje:D

  • asiul123

    asiul123

    4 stycznia 2017, 21:33

    Ostatnio zastanawiałam się czy zrobić sobie permanentne kreski na powiekach...Jestem osoba która się nie maluje bo po prostu nie potrafię, a taka kreska fajnie podkreśla oko, nie rozmazuje się i wystarcza na długo ;-) fajnie zrobić coś dla siebie i podkreślić swoją kobiecosc :-D pochwal się koniecznie jak będziesz już po ;-)

    • blue2009

      blue2009

      4 stycznia 2017, 22:45

      No ja mam nadzieję że wyjdzie całkiem dobrze bo oszczędzi mi to sporo czasu i pozwoli na kombinacje mojego make up slubnego, bo zmierzam sama sie pindrzyc hehe:p co do makijażu permanentnego to po efektach jakie ma moja przyszła teściowa to jestem zachwycona i może w przyszłości sama o tym pomyśle:p