potrzebuje pomocy w sprawie prawa pracy. Pracowałam miesiąc bez umowy w sklepie sportowym . Dostałam tylko marne kilka groszy za to i wiszą mi 3\4 mojej wypłaty. Mają mi oddać niby w tym miesiącu. W następnym tygodniu mam wizytę w urzędzie pracy po tak zwany podpis . Czy przyznawać się że tak pracowałam . Czy ta Pani z urzędu może to wykorzystać i moge mieć z tego powodu nie przyjemności .? Wiem że pracownik , który zgodził się na pracę bez żadnej umowy tez może dostać kare. co zrobić ?
magwiz
4 marca 2015, 22:46Jak umowy nie było, to tak jakby stosunku pracy nie było... Ja bym na twoim miejscu nie mówiła
vitalia92
4 marca 2015, 20:34Hmm.. tzw. praca na czarno. Kiedys jak bylam w urzedzie pracy na jakiejs tam grupowej pogadance/szkoleniu to jakis koles wprost powiedzial cos w tym stylu do facetki "a pani mysli, ze co? ze ludzie siedza na tylkach, trzymaja zeby w scianie i czekaja az urzad znajdzie im prace? a kto rodzine wyzywi? zaloze sie, ze polowa ludzi tutaj pracuje na czarno". Faceta sie zmieszala i cos tam, ze rozumie i bla, bla, bla... a ludzie tylko przytakiwali :D no ale lepiej nic nie mow, bo i po co.. chyba, ze dostaniesz tam umowe to wtedy idz sie wyrejestrowac :)
Bogini117
4 marca 2015, 20:38Nie dostanę bo się zwolniłam jeżeli tak to nazwać można. Nawet jak bym została to bym nie dostała tej umowy . Pewniejsza była by już wygrana w lotto :-):-) ha ha
vitalia92
4 marca 2015, 20:41To w takim razie nic nie mow w tym urzedzie i tyle. Gosc u ktorego pracowalas tez bedzie siedzial cicho, bo moglby miec niemale problemy i spokoj :)
paullina989
4 marca 2015, 20:23z tego co mi się wydaję mogą Cię wyrejestrować