Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
::(


opuscilam silownie dzis a bylam na ciuchach zakupach jak to baba.

wczoraj nie skonczylo sie na kolacji. lod i popcorn do telewizji. bo najbardziej wieczorami a lóżku smakuje.

jadlospis na dzis:

graham z serem bialym i dzemem 300

salatka z makaronem i kurakiem 300

zupa cebulowa z grankami i pieczywo czosnkowe z krewetkami 600

ciastko 100 deser 150 (250)

lod 100 baton 80 jogurt 150 ciastka 100 (500)

a wiec ok 2000KCAL  sie uzbiera.

Z TAKIM APETYTEM  NIE DA SIE SPALAC TLUSZCZ NAWET Z WYSILKIEM SILOWYM.

 

 

 

  • BigBear

    BigBear

    25 czerwca 2010, 16:16

    ma to jak nowe ciuchy:) ja musiałem kupić nowy pasek, bo w poprzednim skończyły się dziurki (w pozytywnym kierunku).

  • Orzeszek1985

    Orzeszek1985

    25 czerwca 2010, 16:11

    oj oj co sie z Toba dzieje? :/ Nie wieze jeszcze niedawno taki zapal do cwiczen, ale z drugiej strony rozumiem przeciez tez zakupki na nasze dupki trzeba zrobic lato juz jest :)) A czemu sie nie pochwalisz zakupami? Jakies fotki albo co? ;)) Milego poludnia :*