Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
TRWAM.:)


rano bułka z serem zoltym i dwie parowki z ketchupem

2 sn.pol tabl czekolady 

obiad w miescie carvery. 

wczoraj bylo duzo wiecej. dodatkowo jeszcze bakłazan opiekany i na tym mialam skonczyc. ale na loda magnum sie skusilam i ciastka. mimo tego nie tyje. mam te 60kg caly czas. ciesze sie bo to trwala zmiana. dobrze i zdrowo sie odchudzalam. zadnego jojo.\

mam kolejny poniedzialek jutro zajeb. i kolejny za tydzien tez bedzie masakra. trzy poniedzialki pod rzad. masakra. a 1 listopada w Polsce wypada wolny. :( nie u nas