Jak czytam pamiętniki Marty i innych super dziewczyn to kg lecą a ja mino porcji ruchu i mż to np. dziisiaj - 100 gram. Wiem że 40 l. minęło i jest trudniej ale mam dziś ciężki dzień chyba ... nie nadaje się do niczego pracy sobie nie mogę dostać nie chodzi tu o jakieś wygórowane ambicje tylko o godziny bo nie mogę córki zostawiać popołudniami samej mąż cały czas w pracy słyszę że jest zmęczony a ja służąca zmęczona byciem bezrobotną.
duszka189
31 marca 2012, 10:26Kochana walcz, nie daj za wygraną!!!!!!!! bo jeszcze trochę a cię prześcignę z wagą, nie daj się przegonić!!!!!!!!!!
mundziu
16 marca 2012, 09:03Nie możesz się załamywać ani poddawać, u mnie 6 mcy waga stała i w końcu coś drgnęło. Każdy organizm jest inny :) Nie daj się :) Walcz