Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota i po sobocie


Dzisiaj się nie przejadałam, około 4 godzin biegałam po sklepach szukając zimowej garderoby dla dzieciaków. 

Zrobiłam 6 Weidera 4dzień. Było ciężko. Udało się tylko dzięki mojemu mężowi -dziękuję Kochanie.

Zamówiłam też dietę Vitalii, choć trochę szkoda mi było kasy, postanowiłam spróbować, Liczę na jakieś fajne proste do przygotowania przepisy. Zobaczymy, oczekuję na propozycje, bym mogła zrobić zakupy:?

Moje nastawienie i poziom zaangażowania oceniam słabo, zbyt dużo podejść w przeszłości źle wpływa na moje nastawienie, ale jak mówiłam zamierzam powojować i walczyć mimo braku rozsadzającego energią entuzjazmu :-)

jestem wojowniczką

  • nicky13

    nicky13

    18 października 2015, 01:10

    Skoro nie entuzjazm, to może chociaż upór? Zaprzyj się nogami i rękami, że skoro już zamówiłaś tę dietę, to dasz jej szansę - i będziesz się jej trzymać kropka w kropkę. :) Po to, żeby potem móc powiedzieć z pełnym przekonaniem zadziałała / nie zadziałała. :) Szkoda kasy, myśli i czasu, jeśli będziesz to robić na pół gwizdka!

    • BozonarodzeniowaPieknosc

      BozonarodzeniowaPieknosc

      18 października 2015, 08:32

      tak został mi upór :-), wierzę, że entuzjazm pojawi się jak kilogramy zaczną znikać :-)