Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piatek


Przed chwilą zjadłam jajecznicę z 2 jajek pomidora i szczypiorku z 2 kromkami zytnimi😃trochę mam wyrzuty że tak późno i dużo. Ale dopiero z pracy wróciłam. Jeszcze jutro i jeden dzień wolnego . Odliczam już dni do urlopu. Nie ćwiczyłam dziś nic ale moje zakwasy mnie tak męczą że ledwo chodzę . No ale co się dziwić jak od 8lat nic nie ćwiczyłam. Ale jest jeden plus . Wchodzę na swoje piętro w bloku bez zadyszki. Czyli jakaś kondycja się robi 😄marna ale zawsze. Mój mąż zaprasza mnie na obiad w niedzielę do restauracji i boję się że zawale dietę🙃 wypije herbatę pokrzywowa poczytam co u was i pójdę spać😃 

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    20 lipca 2019, 18:59

    W restauracji często serwują salatki i wiele innych zdrowych opcji, na pewno znajdziesz coś smacznego i zdrowego! Gratuluję postępów w kondycji! :D Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze spadki :)

    • Bruxii

      Bruxii

      20 lipca 2019, 22:51

      Dziękuję bardzo 😃

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    20 lipca 2019, 08:09

    Brawo! Ja dziś byłam 3 raz na siłowni i nie mam zakwasow więc też już coś lepiej a będzie jeszcze lepiej :)

  • Gosia288

    Gosia288

    20 lipca 2019, 05:18

    I tak trzymac. Malymi kroczkami do celu 😄 Efekty Twojej pracy widać tak jak piszesz zadyszko znokaj i oto chodzi. 😁 A na obiad z mężem zamow sobie to co najbardziej lubisz i nie zapomnij o deserze. Od czasu do czasu trzeba zrobic sobie odstepstwo by dieta nie kojarzyla się tylko zakazami i żeby sprawiała nam przyjemnosc. 😉

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    20 lipca 2019, 03:37

    Nie daj się zwariować i Mężowi nie odmawiaj, bo więcej nie zaprosił :) dopilnuj by na obiedzie odstępstwa się skończyły a będzie dobrze