Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kosmetyki, czyli to, co lubię najbardziej..
Kopnięte tarczyce- wspieram WAS! :D


Potrafię wmówić sobie, że przy wadze 87 kg nie wyglądam zle   smiesznie to brzmi, najjlepsze sa reakcje dziewczyn, ktore ważą o 60 kg i nazywają się tlustymi swiniami  więc w moim przypadku trzeba mowic o całej chlewni 

No nic, od jutra znowu przyciskam z dietą i koniecznie rower, dość tej euforii zakupowej i innych cudów. Trzeba brać się za siebie. Powtarzam to milionowy raz, no ale może kiedyś dotrze.

Postanowiłam wprowadzić plan:dbamy o siebie. Nakupiłam kosmetyków aptecznych do mojej okropnej cery z problemami - pryszcze! ( przez swirującą tarczycę), walczę z wypadającymi włosami - tarczyco witaj ;) Podziele sie opinią bo może komuś się przyda :) 

Mogę polecić kilka produktów bo naprawdę się sprawdzają. Do mycia uzywam Neutrogeny - żelu do mycia twarzy- jest super delikatny, idealny nawet dla alergikow, oczyszcza, nawilza, dobrze zmywa make up.


Przy skorze tlustej z wypryskami trzeba pamietac o nawilzaniu, ktore nie zapcha porów. Na niespodzianki stosuje specjalna masc Brevoxyl - jest skuteczna, ale wysusza, wiec na noc smaruje buzie i szyję tym specyfikiem: Cetaphil MD Dermoprotektor. Jest dosc drogi ale bardzo wydajny, dobry na podraznienia i dla osób z cerą trądzikową/łuszczycą. Jestem z niego zadowolona.

Zakupiłam jeszcze Dermacol - stosuje go jako korektor bo jest to podkład bardzo gesty, mocno pigmentujący 50% - kupilam na allergro, tuszuje nim cienie pod oczami i plamy. Do ciała zakupiłam apteczny balsam nawilzajacy z Ziaji - Klinika Zdrowej Skory- super nawilza, nawet po depilacji, jest dobry nawet dla alergików, bezzapachowy :) Do włosów zawsze stosowałam Dermenę i Alpicort E, teraz Alpicort tylko raz w tygodniu, a zamiast Dermeny  Seboradin do wypadajacych kudelków- działa :)

  • gwiazdolinka1982

    gwiazdolinka1982

    2 października 2010, 06:38

    że pięknym jest ten kto tak o sobie myśli! brawo.

  • nadkaa

    nadkaa

    1 października 2010, 22:29

    Co do pierwszej części wpisu,to myślę właśnie tak samo:DCieszę się że wchodzę w mniejsze dzinsy,wmawiam sobie że dobrze wyglądam,ale właśnie jak czytam u dziewczyn tego typu wpisy to ogarnia mnie "rozpacz":PTarczyca jest taka 'kochana"że na samą myśl mnie szlag trafia.W najlepszej kondycji jednak mam włosy-nie wypadają,są gęste i jest ich duuużo,że nie każdy fryzer sobie z nimi radzi,ale to jedyny plus chyba w tym wszystkim.Ogólnie żele do twarzy itp-codzienność:(Pozdrawiam i ściskam:*