Dużo się działo przez 2 miesiace nieobecnosci.Szkoda ze nie bylo to nic dobrego.Na szczescie powolutku wychodze na prosta i czas zabrac sie za siebie.Waga wrociła znow do 105 kg.Systematycznie jej w tym pomagalam pożerajac wszystko co bylo w domu.Dzisiaj też juz obżarłam sie krówkami cynamonowymi z biedronki .Koniec!Od jutra zaczynam
graham
21 marca 2014, 07:11Wracaj i pisz, pomożemy :))
iamnotperfect
20 marca 2014, 14:39Też myślę żeby zrobić to od dzisiaj, nie ma co odkładać na jutro! :)
vvictim
20 marca 2014, 14:18Od dzisiaj najlepiej :) mimo tej wpadki ważne jest by ruszyć do przodu :) powodzenia